Zrazy wołowe, duszone w naczyniu typu nelsonka na wolnym ogniu bez pośpiechu, są wyśmienite w smaku. Najlepiej na zrazy wołowe nadaje się część udźca wołowego tak zwana zrazowa górna. Ta część wołowiny ma drobniejsze włókna, przez co jest delikatniejsza, szybciej się dusi. Duszone zrazy wołowe po nelsońsku nie wymagają zwijania w roladę, przez co są potrawą mniej czasochłonną.
Mięso umyj, usuń ewentualne ścięgna i błony, pokrój w poprzek na plastry o grubości około 1,5 cm. Plastry mięsa lekko rozklep wilgotnym tłuczkiem (mięso nie będzie przywierać do tłuczka). Mięso obustronnie posyp przyprawami i oprósz mąką.
W głębokim naczyniu z przykrywką rozgrzej tłuszcz i zrumień z obu stron mięso. Zrumienione mięso skrop wodą, naczynie przykryj i duś na niewielkim ogniu na półmiękko. Od czasu do czasu zrazy przewracaj na drugą stronę.
Drobno pokrojoną cebulę podsmaż na niewielkiej ilości tłuszczu. Dodaj jedną czubatą łyżkę mąki pszennej. Zamieszaj i zrumień. Dodaj szklankę zimnego wywaru z kości lub bulionu wołowego. Całość rozprowadź trzepaczką i zagotuj.
Suszone grzyby po opłukaniu moczymy i gotujemy przez kilkanaście minut na niedużym ogniu. Odcedzamy. Wywar z grzybów dodajemy do duszonego mięsa, a grzyby kroimy w paski i dodajemy do sosu. Sos gotujemy jeszcze przez kilka minut i lekko schładzamy. Dodajemy śmietanę i dokładnie mieszamy. Sos doprawiamy solą i pieprzem do smaku.
Ziemniaki obieramy i kroimy w czwórki, ósemki lub w grube plastry. Wrzucamy do wrzącej osolonej wody i gotujemy przez kilka minut. Ziemniaki odcedzamy i układamy w naczyniu ze zrazami przekładając je mięsem. Całość podlewamy przygotowanym sosem i dusimy do miękkości, od czasu do czasu potrząsamy naczyniem. Smacznego
Alkomat- darmowa aplikacja na Androida
Olinowanie stałe- darmowa aplikacja na Androida